Węgry, ponoć przykład dla polskiego rządu, pod koniec ub.r. zdecydowały o obniżeniu akcyzy na liquidy do e-papierosów. Za 1ml płynu trzeba zapłacić teraz 26gr zamiast 64gr podatku (w przeliczeniu na polską walutę). W ten sposób rząd Victora Orbana chce walczyć z szarą strefą, w której odbywa się 85% zakupów e-liquidów.
"Węgierscy konsumenci e-papierosów powinni mieć możliwość dostępu do wysokiej jakości płynów do napełniania EIN, podobnie jak w innych krajach europejskich. Sprzedaż nielegalnych produktów, oprócz rabowania Węgier ze znacznych dochodów podatkowych, może zagrozić użytkownikom e-papierosów, ponieważ produkty te prawdopodobnie nie spełniają węgierskich i unijnych standardów jakości i bezpieczeństwa. Jesteśmy dumni, że nasze płyny do napełniania w krajowych sklepach tytoniowych poddawane są rygorystycznym testom przez zaangażowany zespół badawczy grupy BAT oraz że nasze e-liquidy spełniają wszystkie wymagania UE" – skomentował Zoltán Orosz, menedżer krajowy na Węgrzech w British American Tobacco Central Europe. Tymczasem w Polsce rząd przyjął inną politykę wobec szarej strefy i od 1 lipca akcyza na e-papierosy wyniesie 55 gr za 1 ml liquidu. Źródło: https://www.ecigclick.co.uk/uk-doctors-vape-guidelines/